Handel międzynarodowy napędza rozwój
 
Wznowienie międzynarodowych obrotów handlowych, po ich załamaniu na przełomie 2008 i 2009 r., stało się motorem ożywienia aktywności gospodarczej w krajach Europy Środkowej i Wschodniej – wynika ze styczniowej analizy NBP.

   Analizę sytuacji gospodarczej w krajach Europy Środkowej i Wschodniej przygotowali specjaliści z Instytutu Ekonomicznego NBP. Obejmuje ona dziesięć państw: Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację, Słowenię i Węgry. Autorzy raportu zastrzegają, że powstał on na podstawie danych pochodzących z różnych źródeł badawczych niezależnych od NBP, a sam dokument ma charakter informacyjny. Raport został opublikowany w styczniu 2011 r.

   Analizie zostały poddane: wzrost gospodarczy, rynek pracy, inflacja, bilans płatniczy, kursy walutowe i stopy procentowe oraz polityka fiskalna.

   Z dostępnych danych wynika, że tempo ożywienia gospodarczego w krajach naszego regionu jest bardzo zróżnicowane. Jednak większość z nich od początku 2010 r. odnotowuje dodatnie kwartalne dynamiki wzrostu PKB. „Co więcej, w każdym kolejnym kwartale 2010 r. wzrost PKB w ujęciu rocznym był coraz wyższy. W efekcie w okresie I-II kw. 2010 r. PKB w regionie wzrósł o 2,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku (po spadku o 3,4 proc. w 2009 r.)” – napisali autorzy analizy.

   Najwyższy wzrost gospodarczy w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2010 r. odnotowano na Słowacji (4,4 proc.), w Polsce (3,9 proc.) i w Czechach (2 proc.). Dodatnim tempem wzrostu mogą pochwalić się także Estonia, Słowenia i Węgry. Litewski PKB praktycznie nie zmienił się, a w pozostałych krajach – Bułgaria, Łotwa i Rumunia – nadal obniżał się, przy czym o ile w dwóch pierwszych krajach skala spadków wyraźnie zmniejszyła się, to Rumunia pozostała jedynym krajem regionu, w którym nie pojawiły się oznaki ożywienia gospodarczego.

   Gorzej wyglądała sytuacja na rynku pracy, gdzie w dalszym ciągu rosło bezrobocie, choć w drugiej połowie 2010 r. w niektórych krajach regionu (Czechy, Estonia, Łotwa i Węgry) odnotowano lekką poprawę. Na koniec III kw. ubiegłego roku najniższą stopę bezrobocia miały Czechy – 6,9 proc., a najwyższą kraje bałtyckie – średnio 17,5 proc.

   Druga połowa 2010 r. charakteryzowała się także wzrostem inflacji. Przyczyną były głównie czynniki o charakterze podażowym. Szczególnie znaczący okazał się wzrost cen żywności. Nie bez znaczenia pozostały również rosnące ceny surowców energetycznych. Jednocześnie przez cały 2010 r. na niskim poziomie pozostawała inflacja bazowa.

   Dzięki podjętym działaniom ograniczającym deficyt budżetowy i poprawie sytuacji gospodarczej, w 2010 r. w większości państw Europy Środkowej i Wschodniej obniżył się poziom nierównowagi fiskalnej. Do tej grupy krajów należą Czechy, Bułgaria, Rumunia, Węgry i Łotwa. Natomiast na Słowacji, w Polsce i Słowenii działania ograniczające poziom deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych wejdą w życie dopiero w 2011 r. „Jedynym krajem regionu nieobjętym procedurą nadmiernego deficytu w analizowanym okresie była Estonia, gdzie ujemne saldo budżetowe wyniosło 1,3 proc. PKB” – podkreślają analitycy NBP. Przypominają, powołując się na prognozy Komisji Europejskiej z listopada ub.r., że w latach 2010-2012 sytuacja finansów publicznych w krajach Europy Środkowej i Wschodniej poprawi się (z wyjątkiem Węgier i Estonii), a w konsekwencji zmniejszy się tempo narastania długu publicznego.

   Prognozy przewidują także, że w najbliższych latach zwiększy się dynamika wzrostu gospodarczego w regionie, chociaż nadal będzie ona niższa niż przed kryzysem. Główną siłą napędową pozostanie eksport, a do stosunkowo szybko rozwijających się w 2010 r. gospodarek Polski i Słowacji, w bieżącym roku dołączą pozostałe kraje regionu. Jedynie w Rumunii i Słowenii prognozowane tempo wzrostu nie przekroczy 2 proc.