Unia płaci naszym rolnikom za kryzys warzywny

   Agencja Rynku Rolnego rozpoczęła i chce szybko zakończyć wypłaty unijnych rekompensat dla plantatorów warzyw, którzy ucierpieli w wyniku kryzys wywołanego na wiosnę wykryciem bakterii E.coli. Polacy rolnicy mogą liczyć na prawie 46 milionów euro odszkodowań.
 
   Wykrycie bakterii E. coli w Niemczech wywołało lawinę wydarzeń, która mocno dotknęła producentów warzyw w Polsce i Europie. Najpierw utrata zaufania konsumentów, chwile potem rosyjskie embargo: wielu rolnikom grunt palił się pod nogami.

- Zmniejszenie popytu i zmniejszenie eksportu do Rosji, przy równoczesnych dobrych zbiorach w Polsce. To były trzy czynniki które zdecydowały o zmniejszeniu cen na krajowym podwórku – przypomina dr Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

   Pod naciskiem państw członkowskich Komisja Europejska zdecydowała się wypłacić odszkodowania dla poszkodowanych rolników. Lwia część subwencji przypada Polsce. Dyrektorzy oddziałów terenowych Agencji Rynku Rolnego rozpoczęli już wydawanie decyzji w tej sprawie.

- W ubiegłym tygodniu wypłaciliśmy 1,5 miliona euro. Natomiast do końca września producenci otrzymają około 42 milionów euro. Pozostała kwota zostanie wypłacona nie później niż do 15 października – deklaruje Bartłomiej Kulisz z Agencji Rynku Rolnego.

   Straty po kryzysie ogórkowym są, ale dramatu nie będzie. Raczej nie potwierdzą się wcześniejsze alarmistyczne doniesienia dotyczące masowych rezygnacji z produkcji warzyw. - Produkcja szklarniowa jest bardzo kapitałochłonna i zrezygnowanie z niej wiązałoby się z dużymi stratami. Myślę, że producenci będą kontynuować produkcję w następnych latach – mówi Mariusz Dziewulski analityk rynków rolnych z Banku Gospodarki Żywnościowej.

   Polska początkowo starała się o 80 milionów euro odszkodowań. Ostatecznie Bruksela przyznał nam 46 milionów euro. Więcej od nas otrzymali tylko Hiszpanie.