Pozwolenie na budowę chroni sąsiadów

   Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zniesienie pozwolenia na budowę jest niezgodne z konstytucją. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Prezydenta RP z 29 kwietnia 2009 roku, dotyczący nowelizacji ustawy Prawo Budowlane, mającej na celu m.in. zniesienie obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę. Wniosek Prezydenta zaskarżał przepisy ustawy zmieniającej Prawo Budowlane, które mówią o zniesieniu pozwolenia na budowę. Według planowanej nowelizacji, pozwolenie na budowę zostałoby zastąpione zwykłym i dużo bardziej korzystnym dla inwestora zgłoszeniem zamierzonej budowy domu (czy innego obiektu budowlanego). Po 30 dniach od zgłoszenia, jeżeli właściwy organ nie wniesie sprzeciwu, budowa domu mogłaby się rozpocząć.

   Obecnie, aby zrealizować projekty domów musimy przede wszystkim złożyć w starostwie stosowny wniosek o pozwolenie na budowę. Samo zebranie niezbędnych dokumentów, opinii i uzgodnień jest czasochłonne, a oczekiwanie na decyzję wynosi 65 dni (termin ten może się przedłużyć jeżeli wpłynie wniosek sprzeciwiający się naszym zamierzeniom budowlanym lub gdy wniosek będzie musiał być uzgodniony z innymi organami, np. z konserwatorem zabytków lub wydziałem ochrony środowiska).

   Bardzo istotne, z punktu widzenia orzeczenia TK jest to, że stronami w postępowaniu administracyjnym dotyczącym decyzji o pozwoleniu na budowę, jest nie tylko inwestor i urząd, ale także właściciele sąsiednich nieruchomości. Zostają oni poinformowani o toczącym się postępowaniu rozpatrującym nasz wniosek, a także otrzymują decyzję o pozwoleniu na budowę, do której mogą wnieść sprzeciw, jeśli zamierzenie budowlane będzie negatywnie oddziaływać na ich nieruchomość. Nie muszą nawet specjalnie uzasadniać swoich pretensji, wystarczy, że w określonym terminie napiszą sprzeciw, by nasz wniosek został przekazany do ponownego rozpatrzenia.

   Jeżeli zgłoszenie budowy zacznie obowiązywać, o budowie domu sąsiad dowie się dopiero, widząc, że na plac budowy wjeżdżają koparki. Trybunał Konstytucyjny uznał, że właściciele sąsiednich nieruchomości zostaną w ten sposób pozbawieni narzędzi do ochrony swoich praw, co jest sprzeczne z konstytucją.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:

  • Art. 1 pkt 11 ustawy z dnia 23 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy − Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw, w części dotyczącej art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, w związku z art. 1 pkt 14 ustawy z 23 kwietnia 2009 r., w części dotyczącej art. 30a ust. 4 ustawy − Prawo budowlane, jest niezgodny z art. 2, art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 45 ust. 1 w związku z art. 77 ust. 2 konstytucji.
  • Art. 1 pkt 11 ustawy z 23 kwietnia 2009 r., w części dotyczącej art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 ustawy – Prawo budowlane, art. 1 pkt 14 ustawy z 23 kwietnia 2009 r., w części dotyczącej art. 30a ust. 1 i art. 30b ust. 2 i 3 ustawy – Prawo budowlane oraz art. 1 pkt 32 ustawy z 23 kwietnia 2009 r., w części dotyczącej art. 55 ustawy – Prawo budowlane, są niezgodne z art. 2 konstytucji.
  • Art. 33 ust. 2 ustawy z 23 kwietnia 2009 r. jest niezgodny z art. 2 konstytucji.