Technologie zgazowania węgla mogą być atrakcyjne ekonomicznie

  Technologie zgazowania węgla, czyli przemiany węgla w paliwo gazowe, mogą być atrakcyjne ekonomicznie i przyjazne środowisku – zapewniają eksperci.

  Mówił o tym na konferencji poświęconej zgazowaniu węgla w Kędzierzynie-Koźlu dr Tomasz Chmielniak z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. Zaznaczył, że wniosek taki wynika zarówno z jego własnych opracowań, jak i publikacji światowych. Podał np., że koszt wytworzenia metanolu z gazu powstałego ze zgazowania węgla, został wyliczony na 263 euro za tonę. Dla porównania ceny rynkowe tego gazu z roku 2014 były wyższe o 60 do 187 euro za tonę.

  Dr Chmielniak zapewnił, że Polska ma węgiel, który świetnie nadaje się do procesu zgazowania. Wyjaśniał, że zgazowanie węgla może być wykorzystywane do produkcji czystej energii czy tanich substancji chemicznych. Główne zalety tego procesu, to jego zdaniem fakt, że jest on przyjazny środowisku i daje możliwość wielokierunkowego wykorzystania gazu: zarówno do produkcji energii elektrycznej,  jak i dla sektora chemicznego.

  Po zgazowaniu węgla mogą powstawać paliwa i energia elektryczna

 Z kolei prof. Andrzej Strugała z Akademii Górniczo-Hutniczej, który od ponad pięciu lat kieruje dużym projektem dotyczącym zgazowania węgla, poinformował, że projekt ten jest już w fazie końcowej. Konsorcjum ośrodków naukowych i firm, na czele z krakowską AGH, realizuje w jego ramach zadanie dotyczące „Opracowania technologii zgazowania węgla dla wysokoefektywnej produkcji paliw i energii elektrycznej”.

  Jak tłumaczył prof. Strugała, podstawowym celem projektu było opracowanie konfiguracji i wytycznych do układu zgazowania węgla, które mają stanowić podstawy do budowy krajowych instalacji demonstracyjnych. Poinformował przy okazji o głównych rezultatach projektu.

  Podał, że między innymi opracowano i zweryfikowano pozytywnie technologię ciśnieniowego zgazowania węgla. W oparciu o wyniki tej próby powstała dokumentacja i wstępne studium wykonalności. Naukowcy opracowali też i pozytywnie zweryfikowali technologię podziemnego zgazowania węgla kamiennego. Jak tłumaczył prof. Strugała – „tę próbę przeprowadzono w warunkach czynnej kopalni KWK Wieczorek”. Zgazowano tam kilkaset ton węgla pod ziemią, uzyskując niskokaloryczny gaz, który docelowo może być wykorzystany dla potrzeb tak zwanej energetyki rozproszonej, czyli małych jednostek lokalnych.

  Naukowiec zastrzegł przy tym, że technologia ta będzie miała w najbliższych latach ograniczone znaczenie w Polsce. „Są bardzo duże utrudnienia dla jej wdrożenia, wynikające przede wszystkim z tego, że u nas górotwór - tam gdzie są pokłady węgla, które można by zgazować - jest naruszony. To grozi poważnymi konsekwencjami” – mówił.

  Do zgazowania pokłady węgla położone głębiej niż kilometr

  Dodał, że obecnie badania te zostały ukierunkowane na to, żeby dzięki nowej technologii wykorzystywać pokłady węgla, które pozostają na koniec eksploatacji górniczej czy te znajdujące się na głębokości większej niż kilometr. „W związku z czym ta technologa idzie bardziej w kierunku poprawy gospodarki złożem, czyli w większym stopniu wykorzystaniu jego zasobów węgla, ale nie w kierunku nowej technologii produkcji paliw gazowych, zwłaszcza dla chemii” – powiedział prof. Strugała.

  Ekspert poinformował, że opracowana została też propozycja strategii rozwoju zgazowania węgla.

  Grafika obrazuje poziom wydobycia węgla kamiennego w Polsce. W roku 2000 wydobyto 103,3 mln. Ton, to w roku 2014 spadło ono do 73,3 mln ton.

Źródło:GUS

  W Polsce są już plany budowy instalacji naziemnej do zgazowania węgla. Taką inwestycję chcą zrealizować Zakłady Azotowe Kędzierzyn, należących do Grupy Azoty. W tym przypadku niskoemisyjna instalacja, której koszty oszacowano na około 2,4 mld zł, ma zużywać 900 tys. do miliona ton węgla rocznie. Ma dać około 15 proc. potrzebnego Grupie gazu. Z węgla ma być produkowany metanol lub amoniak, co oznacza, że oprócz instalacji zgazowania trzeba będzie zbudować instalację metanolu lub amoniaku. Surowcem będzie węgiel kamienny. Szacowany okres budowy instalacji to około 36 miesięcy, a okres jej eksploatacji ma wynieść 30 lat.

  Obecnie trwają prace nad studium wykonalności dla budowy instalacji oraz prace nad konstrukcją finansową, która pozwoli wdrożyć inwestycję.
Instalacja w Kędzierzynie da firmie tani dostęp do gazu

  Według Adama Leszkiewicza, prezes Grupy Azoty Kędzierzyn, zgazowanie węgla i czyste technologie węglowe są bez wątpienia ogromną szansą nie tylko dla polskiego górnictwa i chemii, ale także dla całej polskiej gospodarki.

  „Jestem przekonany, że dzięki tego typu innowacyjnym przedsięwzięciom możemy również umacniać pozycję naszego regionu i czerpać z nich wiele korzyści. Już od dawna myślimy i pracujemy nad projektem zgazowania węgla, powoli nadchodzi czas, by wprowadzać go w życie – dodał Leszkiewicz.

  Według Grupy Azoty zgazowanie węgla zapewni firmie stabilny i relatywnie tani dostęp do gazu syntezowego, czyli tego wykorzystywanego w codziennej pracy spółki.

  Grupa Azoty nad projektem zgazowania węgla pracuje już od ponad pięciu lat. Spółka podpisała w tej sprawie porozumienie o współpracy z Akademią Górniczo Hutniczą z Krakowa.